PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35638}

Na wzgórzach Hollywood

Laurel Canyon
6,5 1 599
ocen
6,5 10 1 1599
Na wzgórzach Hollywood
powrót do forum filmu Na wzgórzach Hollywood

O czym niby ten film opowiada?, że niby zasady, lojalność czy miłość nic nie znaczą? Szkoda mi było tego czasu, który poświęciłam na obejrzenie tego "dzieła". A postać grana przez Kate Beckinsale, to już kompletna porażka. No bo jak można będąc tak poukładaną, przykładną pracoholiczką, raptem na dźwięk tej całej "kociej muzyki" granej przez zespół przyszłej teściowej, zacząć się tak nagle zmieniać! palić trawkę, zdradzać mężczyznę, z którym chciała zakładać rodzinę i to jeszcze z kim i w imię czego? eksperymentowania i grania na uczuciach? Dosłownie film o niczym, bez pomysłu, bez dobrej muzyki (pisanie, że to musical to ogromna pomyłka), bez humoru czy tragizmu. Najlepsze wrażenie zostawiła po sobie postać Sary i to było na tyle.

ocenił(a) film na 7
karen_

Karen, nie zgadzam sie z tak ostra krytyka. Dla mnie to w sumie tez zadne novum, kiedy robi sie taki film - ile razy juz to widzielismy? A mi sie jednak podobalo, bo choc fabula moze niezbyt przewrotna i specjalnie - co za tym idzie - wciagajaca, jest nie az tak doskwierajaca, kiedy patrze na ekran i widze swietnego Bale'a oraz McDormand. Obie role ta dwojka aktorow odegrala znakomicie i towarzystwo dretwej (niby taka grala) Beckinsale oraz tez niespecjalnie utalentowanych ekspresyjnie McElhone i Nivole .wydaje sie dla nich nieporozumieniem, czy raczej - niedopasowaniem. Dlatego przymykam oko, ze malo polotu, i daje dosc wysokie 7/10, mimo ze wiecej do filmu nie wroce, chyba ze dla Christiana i Frances.

ocenił(a) film na 8
Thommy

zgodze sie z przedmówcą, nie zgadzajac sie z przedprzedmówczynią :)
Jestem od wielu lat fanem (lekko przygasłym) HighArt. Do dzisiaj mam jakąś taśmę video oryginalną z Amazona bo tylko to można było wtedy kupić.
Temu filmowi dałem 9/10 wczoraj, zaraz po obejrzeniu (przesadziłem:)). Myslę, że głównie przez celowe docenienie wielu pozornie marginalnych kwestii.

1. grę aktorską drugiego planu, lub prawie drugiego planu.
Mam na myśli luzacko (akcent) perfekcyjnego flirciarza (ale i prowokatora) Nivolę, dojrzałą i mocno prawdziwą (ach to aktorstwo) Frances McDormand. To w zasadzie oni przekonali mnie do tego filmu. Detalami relacji... kiedy leżąc we trójke (ubrani) na jakiejś wypoczynkowej sofie Nivola masuje (niby mimochodem do widza) pod bluzką pierś McDormand, przypomniałem sobie specyficzna naturalność w opowiadaniu tematu HighArt, zwykłą szczerość granych tam i tu sytuacji, która tutaj wydaje mi sie dużo prawdziwsza niż tam (słabo tamtą jednak pamiętam - zaznaczam)
2. Lubie filmy składane pełne takich sytuacji. tutaj tych 'składek' było dużo więcej, widać więcej orzeźwienia, kino, kultura, obyczajność poszły bardziej do przodu, rześkość opowieści jest dużo lepsza... Scenki w studiu, jedna z ostatnich scen gdzie nivola ciągniety przez okręcik żegluje na materacu po oceanie basenu smiejąc się praktycznei z nas i bohaterów tego filmiku... ;) - jedna z miniaturek dobrego mz humoru, odskoku, świeżości.. :) Było ich wiecej, szkoda jednak uprzedzać widza...
3. Beckinsale. W tym filmie daję jej kolejnego plusa za sukcesywną walkę o niezaszufladkowanie w kliszy wampirzej.... TO drugi po 'śnieżne anioły' film, gdzie podoba mi się jej polityka. Niestety tutaj nieco sztampową miała przemianę, ale momentami, w scenach erotycznych w basenie, w kłótniach, w kilku innych - wyszła ciekawie, szczerze. Niestety większość jej scen z Bale'm to dla mnie drewniane (wymuszone) aktorstwo, mam wrażenie, że oboje byli świadomi, że nie do konca pasują do tego filmu jako para, podobnie jak nie do konca Bale pasował (i grał na tych samych falach) w z mocno autentyzującą erotycznie McElhone (tez na granicy utraty kontroli nad rolą....). Wracając do Kate, może odrobinę sztywności pasowało do tej bohaterki granej przez nią, ale może odrobinę za dużo w tym było jej naturalnie sztywnej pozy, wyraxnego wymuszenia gry.... Mimo to podobało mi się to co pokazała. Scena w erotycznym trójkącie w basenie, i potem w łóżku - przejdzie chyba do historii (zwłaszcza wśród jej fanklubów) jako kulminacja jej aktorskiej odwagi w zakresie erotycznych relacji.
4. bale'owi mały plus za sceny psychiatryczne i za delikatne szaleństwo w całej scenie po nakryciu inflagranti w łóżku :). Plus/minus za duet z McElhone. jakoś to jego granie tutaj w moim odczuciu nierówne i sztywniackie mz było, tak jak sprawdza się mimicznie w "Equilibrium", tak nie musi w obyczajówce.

Zgodzę sie z kims w tym wątku, że koniec był jakiś taki nijaki, może zwyczajnie producencki bardziej niż rezyserski...
Gdzieś tu ktoś dobrze napisał, że pozostaje wierzyć, że się rozstaną i każdy pójdzie swoją droga, bo obecnie teoretycznie zanegowali swoje inklinacje, ambicje i dla dobra związku i wiary w tą wartość wykrzyczeli sobie różne tam sprawy i pokochali od nowa. Niemniej daleko (i czysto teoretycznie, w końcu to tylko film) wybiegając w czas, moze to długo nie potrwać...

Dzisiaj byłbym bardziej krytyczny w ocenie (dałem 9/10 :):)) Wskazując po kolei jako plusy tego filmu: Nivola, mc Dormand (na równi oboje), Beckinsale, McElhone, Zespolik, Bale

ocenił(a) film na 7
karen_

Mnie tam wcale nie zdziwiła postawa bohaterki granej przez Kate. Prawdopodobnie całe życie była "grzeczną dziewczynką", pierwsza na roku, poukładana i tak dalej. Przez tyle lat mogła poczuć się nieco znużona ciągłą nauką i samokontrolą, dlatego gdy zobaczyła inny świat, pokusiło ją żeby spróbować, czy jej się to spodoba, bo wcześniej nie znała takich sytuacji, chciała sprawdzić samą siebie. Oczywiście zdradzanie nie jest czymś godnym podziwu, ale zachowanie Alex nie jest bynajmniej niezrozumiałe. Nie uważam też, żeby tak naprawdę się zmieniła - wg mnie koniec sugeruje, że jakby... odpłynęła na chwilę i (wydaje mi się) wróci do swojego dotychczasowego życia. Zresztą taki temat też nie jest jakiś specjalnie nowy czy oryginalny. ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones