Film koniecznie dla naiwniaków, którzy wierzą w istnienie tzw. "religii pokoju". W filmie ukazana jest tylko jedna z wielu prób podboju Europy przez Islam.
Nacjonalistyczny Ruch Młodych Turków, który dokonał rzezi Ormian stanowczo odcinał się od Islamu. Przypomnę, że to za Atataturka (który wywodził się z tego Ruchu) wprowadzono wiele reform oddzielających państwo od prywatnych wierzeń. To za jego czasów również wprowadzono wiele reform liberalnych w tak dużym stopniu jak w żadnym innym muzułmańskim państwie. Więc bez przesady. Film nie ma nic wspólnego z wyższością żadnej "religii pokoju" i podbijaniu Europy przez Islam